Miasto Gaudíego i Dirty Dancing !
Straciliśmy poczucie czasu. Pokaz flamenco zaczynał się o 21:30, a była już 21:00, więc miałam tylko 30 minut, by dotrzeć na miejsce, a trwał 2 godziny, a ja nie chciałam przegapić ani sekundy. Wskoczyłam do metra i czułam, jak ludzie wzdłuż mojej drogi usuwają się na bok, widząc moją determinację. Biegłam, ile sił w nogach, próbując omijać przeszkody, które znajdowały się na mojej drodze. Czasem nie udawało się to tak łatwo, więc rzucałam krótkie „przepraszam” i biegłam dalej. Nie mogłam znaleźć kartki z adresem, ale nie martwiłam się tym zbytnio, bo Carlos powiedział, że to bardzo znany pub i wystarczy zapytać kogoś o drogę. Okazało się jednak, że to nie było takie proste. Krążyliśmy od ulicy do ulicy, pytając ludzi o Gracia Latina, ale nikt nie wiedział, gdzie to jest. Szukaliśmy i szukaliśmy, aż z 15 minut zrobiła się godzina. Było już naprawdę późno, a ja co chwilę zerkałam na zegarek, tracąc nadzieję, że zdążę chociaż na 5 minut pokazu. „Znajdę ten pub, choćbym miała szukać ...